Nawyki, nałogi, uzależnienie… wprogramowywane są na bardzo głębokich pokładach podświadomości. Przez ciągłe, codzienne ich powtarzanie są wzmacniane. Organizm zaczyna traktować je jako element niezbędny dla podtrzymania życia. Próby zerwania z nawykiem, nałogiem są traktowane przez podświadomy umysł jako zamach na własne życie. Odzywa się instynkt samozachowawczy:
przestań! zwariowałeś? musisz to utrzymywać, jest ci to niezbędne do życia!
Dlatego bardzo często tak trudno jest rozstać się z „ukochanym” nawkiem. Stąd kolejne podejścia – niepowodzenia. Stąd powroty, efekt jo-jo. Tłumaczysz to swoją słabą silną wolą… Stąd też przeżywane wtedy katusze i cierpienia. Na nic całe moje poświęcenie – mówisz! Walczę i walczę z tym nadmiernym apetytem / paleniem / spóźnianiem się… i nic. Jest tylko coraz gorzej!…
Przegrywasz. Zostają wyrzuty sumienia. Zostaje poczucie winy.
Mówisz sobie – jestem słaby/słaba… nie potrafię… widać, tak już musi być…
Oto krótka historia Janusza:
Janusz był nałogowym palaczem. Wypalał 2-3 paczki dziennie. Rozchorował się na Alzheimera. Cała rodzina musiała go pilnować, bo potrafił zapalać kilka papierosów naraz zostawiając je w różnych miejscach. W każdym momencie groziło to podpaleniem mieszkania. Jakież było zdziwienie wszystkich, kiedy Janusz pewnego dnia obudził się i… zapomniał, że pali! Do końca życia, czyli jeszcze ponad 3 lata, nie zapalił ani jednego papierosa.
___________________________
Ważne pytanie:
gdzie tkwi problem z nawykiem, nałogiem, uzależnieniem?
– Tak, w głowie. I tam trzeba zrobić z tym porządek. Inaczej problem rośnie i jest coraz gorzej.
Czasem nawyk, nałóg zaspokaja nasze nieuświadomione potrzeby emocjonalne.
Cud-diety same nie ograniczą za ciebie ilości jedzenia…
Papierosy same nie zaczną przestawać się podpalać…
Jeśli nadal będzie w tobie konflikt wewnętrzny, nadal będzie tak samo.
Bardzo chcesz, żeby TEGO już nie było i za moment łapiesz się, że właśnie TO robisz, dalej jest…
.
Relacja, którą otrzymałem:
Witam!
Dzięki Metodzie Silvy uporządkowałem wiele spraw, ale najważniejsze dla mnie, że rozstałem się raz na zawsze do końca życia z paleniem papierosów (po 25 latach nałogu). 30 dni i po sprawie. Marian dziękuję bardzo gdyż 7-04-2018 pyknie 8 miesięcy bez tego świństwa. Działajcie i nie bójcie się, a Wszelkie Dobro samo do Was przyjdzie. Pozdrawiam z Radomia, Robert.
_______________________
Działaj, zmieniaj niechciany wewnętrzny program na pożądany – bądź spójny/spójna wewnętrznie. Wówczas:
podświadomość i świadomość będą ze sobą współpracować
– proces uwolnienia się od uzależnienia będzie zdecydowanie prostszy – uaktywnisz nowy, pożądany przez ciebie nawyk i on będzie teraz pilnował, by było tak, jak postanowiłeś/aś.
Ten nowy nawyk, to: nowy, zmieniony sposób myślenia!
Możesz pomóc sobie skutecznie w rozstaniu się z niechcianym nawykiem (nałogiem, uzależnieniem) techniką, którą poznasz na kursie Metody Silvy. Zapraszam.
.