Był entuzjazm, energia, chciało się i… wróciła szara rzeczywistość. Straszne. Znowu.
Jak utrzymać dobrą energię w sobie? Co zrobić, by stare nie wróciło? Albo wróciło, ale tylko na chwilę? A nie znowu to samo?
Nie ma szarej rzeczywistości. Różowej czy zielonej, albo dowolnej innej. Nie ma, dopóki jakiegoś koloru jej nie nadasz.
A samo nic się nie dzieje. To kolor Twoich myśli iluminuje świat. Twoją rzeczywistość.
Barwisz swój poranek, pogodę, dom, kolejną osobę, rozmowę, sytuację, zdarzenie, takim, a nie innym kolorem. Wybierasz z palety barw. W każdej chwili. Ciągle. I napełniasz głowę tymi kolorami. Wibracjami tych barw.
To kolory Twoich opinii, osadów, przekonań, ocen. Najpierw malujesz, a potem dziwisz się, że szare, bure, brzydkie i że znowu. Dokładnie takie, jak Twoje myśli, które wybrałeś.
Zatem zmieniaj kolory swoich myśli, wybieraj inne barwy, nowe, ciekawsze, cieplejsze, weselsze. Wypełnione pogodą ducha, spokojem, harmonią, nadzieją.
Z wielkiej palety barw wybieraj własne, najpiękniejsze i koloruj swoją ścieżkę. Jak potrzebujesz, jak chcesz, jak Ci się podoba, najlepiej, najmądrzej. Właśnie tak.
Jest, jak już wybrałeś i będzie, jak wybierzesz. Tu i teraz, zawsze. Za każdym razem. Nie tylko od święta. Nie tylko dla święta. W Twojej głowie, sercu, na Twojej drodze.
Pozdrawiam świątecznie,
pogodnie i kolorowo
Marian
Szara (?) rzeczywistość
